Tygodnik Tucholski 38
W czerwcu siedmioro radnych podpisało się pod wnioskiem o od- wołanie ze stanowiska Michała Mroza, starosty tucholskiego. Pisali o wstrzymaniu rozwoju, chaosie, braku współpracy. „Działalność starosty i całego zarządu powiatu tucholskiego od kilku miesięcy jest nieefektywna” – tak brzmi pierw- sze zdanie wspomnianego pisma. Podpisali się pod nim członkowie klubu radnych Prawa i Sprawie- dliwości: Jerzy Kowalik (prze- wodniczący klubu), Sławomir Majnert , Edyta Hoppe , Beata Rohde i Antoni Lewandowski , a także niezrzeszeni w żadnym klubie radni Andrzej Urbański i Barbara Drewczyńska . Wnio- sek wpłynął na ręce Doroty Gro- mowskiej , przewodniczącej rady w dzień ostatniej sesji przed waka- cyjną przerwą, 18 czerwca. Auto- rzy pisma podkreślali, że przed sa- morządem stoi szansa, którą daje nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej, a tymczasem zarząd „wstrzymuje rozwój” powiatu. Za- rzucali nieprofesjonalizm i pogar- szające się relacje z samorządami gminnymi, a także chaotyczne działania bez długoterminowych strategii. Wypominali opóźnienia w udzielaniu odpowiedzi na in- terpelacje składane na sesjach, a także ich „niedbałość” oraz brak pokrycia owych odpowiedzi w rze- czywistych działaniach zarządu. „W ostatnim czasie zarząd powia- tu przekazał informację o zamiarze zaciągnięcia wielomilionowego kredytu, nie przedstawiając jed- nocześnie żadnego programu in- westycyjnego co do zasadności re- alizacji ewentualnych zadań w nim zawartych” – tak brzmi kolejny fragment wniosku. Grupa radnych podkreślała w piśmie, że podstawą szybszego rozwoju powinna być „nade wszystko rzetelna praca no- wego starosty i zarządu poparta wysokimi kwalifikacjami”. Wniosek odbił się szerokim echem. Jasno wskazywał, że rada powiatu nie mówi jednym głosem. W czerw- cu Jerzy Kowalik w rozmowie z „Tygodnikiem” wprost stwierdził, że w radzie doszło do podziału, a działania zarządu są odbiciem wyłącznie radnych tworzących koalicję, co nie sprzyja rozwojowi. Z kolei starosta zapytany o opi- nię na temat wniosku stwierdził, że wniosek nie ma podstaw mery- torycznych i jest „próbą zwrócenia uwagi nie na faktyczne problemy, lecz chęć zaistnienia w oczach opi- nii publicznej i mediów”. Starosta: to subiektywna ocena, niepoparta faktami Radni pochylili się nad wnio- skiem o odwołanie starosty w piątek, 17 września. Prze- wodnicząca Dorota Gromowska umożliwiła zajęcie głosu zarówno autorom wniosku, jak i staroście. Tylko Michał Mróz z tego skorzy- stał, żaden z radnych podpisa- nych pod dokumentem nie zde- cydował się na wypowiedź. Sta- rosta podkreślił, że wniosek jest zbyt ogólny i niemerytoryczny. – Generalnie wszystkie zarzu- ty w moim odczuciu sprowadzić można do stwierdzenia, że zarząd źle wywiązuje się z obowiązków, jakie zostały na niego nałożone, zarówno w sferze rozwoju po- wiatu, kontaktów z innymi sa- morządami, jak również radnymi – mówił Michał Mróz. – Zarzuty te są jednak często niespójne, a rów- nież zawierają subiektywną, nie- popartą żadnymi faktami ocenę wnioskodawców. Brak konkretów może sugerować wielką determi- nację wnioskujących niezado- wolonych nie tyle z działalności zarządu powiatu, co upatrują- cych swojej szansy na stworzenie nowego zarządu, oczywiście przy częściowym ich udziale – dodał. Zaprzeczył zarzutowi nieefek- tywności pracy zarządu, podkre- ślając, że w piśmie brakuje jej przykładów. Nie zgodził się także z fragmentem dotyczącym nie- poprawnych relacji z gminami i wyróżniania mieszkańców nie- których gmin. Podkreślił, że nie ma znaczenia, czy relacje z sa- morządami są „bardzo dobre czy tylko dobre”, bo najważniejszy jest efekt współpracy, czyli inwe- stycje, z których potem korzystają mieszkańcy. – Jeżeli ktoś nie potrafi tego zrozumieć, to powinien zrezy- gnować z działalności samorzą- dowej – kontynuował. – Filozofia działania na rzecz mieszkańców bez ich różnicowania na lepszych i gorszych przyświeca zarządowi powiatu od początku jego powo- łania i mogę zapewnić, że dopóki będę piastował stanowisko staro- sty, będzie tak nadal – deklaro- wał. Odniósł się także do zarzutu „wstrzymania rozwoju powiatu”, przypominając, że w ostatnim miesiącu samorząd złożył wnio- ski na remont i przebudowy dróg na kwotę blisko 100 mln zł: do Programu Inwestycji Strate- gicznych (Polskiego Ładu) i Rzą- dowego Programu Rozwoju Dróg. Dodał, że przygotowywa- na jest dokumentacja na kolejne zadania, by starać się o środki w przyszłości. Szacunkowa war- tość potrzeb została określona na około 300 mln zł. – To m.in. na udział własny w tych inwestycjach powiat miał- by zaciągnąć kredyt – dodał, od- nosząc się do kolejnego zarzutu zawartego w piśmie. – (...) Ostat- nią poruszaną kwestią jest sprawa komunikacji zarządu z radnymi w zakresie udzielania odpowie- dzi na interpelacje. Zapewniam wszystkich, że zarząd powiatu z jednakową powagą traktuje wszystkie interpelacje od radnych, a odpowiedzi udzielane są na bie- żąco w możliwie krótkim termi- nie. Być może zarzut ten pojawił się dlatego, że zawsze udzielamy odpowiedzi zgodnych z prawdą, a nie z tym, co radny chciałby usłyszeć – podkreślił. Podział Stanowisko w sprawie wniosku w sprawie odwołania starosty tucholskiego musiała zająć ko- misja rewizyjna. Opinia ta zosta- ła wydana 7 września. Komisja była podzielona, dwaj radni poparli wniosek o odwołanie, a pozostali dwaj zagłosowali za wydaniem opinii negatywnej. Zaznaczmy, że zasiadają w niej radni koalicyjni Michał Skałecki (przewodniczący) i Andrzej Pru- szak oraz opozycyjni, podpisani pod wnioskiem: Jerzy Kowalik i Sławomir Majnert . W związku z remisem w głosowaniu o treści opinii zadecydował głos prze- wodniczącego – ostatecznie więc komisja negatywnie zaopiniowała uchwałę. Mocno podzielona jest cała rada powiatu, co dobitnie pokazało głosowanie w sprawie uchwały dotyczącej odwołania Michała Mroza ze stanowiska, a w konsekwencji zmiany ca- łego zarządu. Głosy oddawano do urny. W komisji skrutacyjnej byli: Jan Przybysz (przewodni- czący), Andrzej Pruszak i Beata Rohde. Uchwała w sprawie od- wołania starosty tucholskiego nie została podjęta. Choć głosowanie miało formę tajną, nietrudno się domyślić, jak głosowali poszcze- gólni radni: za odwołaniem było siedmioro (tyle samo, co autorów wniosku), przeciwko opowiedzia- ło się dziewięcioro, jedna osoba wstrzymała się od oddania głosu. Michał Mróz pozostał więc starostą, zarząd nie uległ zmia- nie. Do końca sesji nie porusza- no już tematu, ale po obradach z „Tygodnikiem” skontaktował się Andrzej Pruszak, przewod- niczący klubu Koalicja dla Po- wiatu Tucholskiego. Okazało się, że niektórymi wątkami wniosku dotknięci poczuli się także radni koalicyjni. – We wniosku napisano, że „Bycie radnym to wielki za- szczyt, ale też i zobowiązanie, że będziemy robić jako samo- rządowcy wszystko, co umiemy dla szeroko rozumianego dobra naszych mieszkańców”. Mam ten zaszczyt już od 22 lat – mówi An- drzej Pruszak. – Chodziłem kiedyś na sesje Rady Gminy Śliwice, jed- nak przewodniczący nie udzielił mi głosu, kiedy chciałem poruszyć ważną dla mieszkańców sprawę. Z kolei przewodnicząca naszej rady zaprosiła go na naszą sesję, a co więcej, umożliwiła wypo- wiedź. To hipokryzja, by zarzucać nam brak współpracy z gminami, bo w przypadku gminy Śliwice ta sytuacja wygląda zgoła od- wrotnie – a twierdzenia zawarte w piśmie uderzają we wszystkich radnych, nie tylko w zarząd – mó- wi Pruszak. Tekst i fot. Elżbieta Doniecka – Brak konkretów może sugerować wielką determinację wnioskujących, niezadowolonych nie tyle z działalności zarządu powiatu, co upatrujących swojej szansy na stworzenie nowego zarządu, oczywiście przy częściowym ich udziale – zarzuca Michał Mróz, starosta tucholski. Głosowanie w sprawie jego odwołania odbyło się w miniony piątek, 17 września. Ostatecznie o opinii komisji zadecydował głos jej przewodniczącego Michała Skałeckiego. Grupa radnych chciała jego odwołania. Głosowanie na styku Michał Mróz pozostanie starostą Radni opozycyjni złożyli wniosek o odwołanie starosty. Podział w radzie jest widoczny także podczas przerw w obradach. Michał Mróz, starosta tucholski. 6 nr 38/2021 Tygodnik Tucholski
Made with FlippingBook
RkJQdWJsaXNoZXIy NzY2NjE=